Wielkim sukcesem zakończył się udział włocławskich karateków w finale Mistrzostw Polski Seniorów, Młodzieżowców, Juniorów i Juniorów Młodszych w karate tradycyjnym.
Finał rozegrano w Warszawie. Zawodnicy Instytutu Karate Tradycyjnego zdobyli aż 5 medali.
Fantastycznie zaprezentował się w kategorii seniorów Łukasz Rosiak, który w konkurencji kumite (walka) mężczyzn praktycznie zdominował rywalizację, każdą walkę wygrywając na punkty, nie tracąc przy tym ani jednego.
W finałowym starciu w niczym nie ustępował mistrzowi świata i Europy, aktualnemu zdobywcy Pucharu Świata Damianowi Stasiakowi. Cała walka i dogrywka dały rezultat 0:0, o zwycięstwie utytułowanego zawodnika przesądziła dopiero decyzja sędziowska.
- To był mój dzień, po dziesięciu latach treningów i startów dopiero poczułem, że w oficjalnych zawodach realizuję naprawdę to co potrafię, zrealizowałem najlepiej jak potrafiłem genialny program szkoleniowy senseia Neugebauera na ten rok, zmieniłem myślenie i dopiero teraz rywale walczyli tak jak ja chciałem, a nie odwrotnie – powiedział Łukasz Rosiak. – Damian decyzją sędziów wygrał, bokserska niepisana zasada mówi, że aby wygrać z mistrzem świata, trzeba go znokautować, myślę że i tutaj ona zadziałała. Od lat stawiam go sobie za wzór, gratuluję mu, to fantastyczny fighter, ale po dzisiejszym dniu nie czuję się gorszy. Bardzo się cieszę, bo mało kto już we mnie wierzył i ja sam przestawałem, to nowy etap w mojej przygodzie z karate.
W kategorii młodzieżowców (19 – 21 lat) nie zawiedli faworyci do medali, Piotr Dzierżanowski i Radosław Dykczyński. Ten pierwszy to przecież aktualny mistrz świata w tej grupie wiekowej, potwierdził swoją wysoką klasę. Pokonując kolejne szczeble eliminacji dotarł aż do ścisłego finału kumite (walka).
Potwornie zmęczony przedłużającą się walką półfinałową musiał zadowolić się minutowym odpoczynkiem, by przystąpić do trwającego trzy rundy (system sanbon-shobu) walki finałowej z Dawidem Rojowskim z Kluczborka.
W trzech walkach lepszy okazał się zawodnik z Opolszczyzny i to on cieszył się ze złotego medalu.
Wysoką formą popisał się również Radosław Dykczyński, aktualny wicemistrz Świata w kata (formy) potwierdził swoją wszechstronność tym razem zabłysnął w konkurencji kumite, zdobywając brązowy medal.
Solidne walki eliminacyjne doprowadziły Dykczyńskiego do strefy medalowej, w półfinale musiał uznać wyższość późniejszego mistrza Polski Karola Sury.
- Zawody te zaliczam do udanych – podsumowuje Radosław Dykczyński. – Karol , mój przeciwnik z półfinału to bardzo dobry zawodnik, na początku walki wyszedłem na prowadzenie, lecz nie udało mi się zwyciężyć. Teraz będę walczył o możliwość startu na tegorocznych mistrzostwach Europy w Pradze. Szczególne podziękowania dla moich kolegów i koleżanek klubowych oraz dla mojego trenera Krzysztofa Neugebauera za wspaniałe przygotowanie całej ekipy IKT Włocławek . Bez niego o tych wszystkich sukcesach moglibyśmy sobie tylko marzyć.
W grupie Juniorów dwa brązowe medale wywalczyła Barbara Gołębiewska. O ile sukces w kumite nie jest niespodzianką, to koronna konkurencja włocławskiej juniorki, to cieszy sukces w fukugo (zawodniczki rywalizują na przemian w formie kata i kumite) co świadczy o bardzo wszechstronnym rozwoju młodej zawodniczki. Dwa medale Mistrzostw Polski to dobra zaliczka przed spodziewanym egzaminem na 1 DAN (czarny pas).